Misja o. Rydzyka
Doprawdy nie mogę wyobrazić jak w głowach skażonych politykierstwem mnichów (niczym z Monachomachii) jeszcze jakieś miejsce znajduje się dla c i e r p l i w e g o Boga.
Wcześniej jednak czy później dojdzie do walki ( jak niegdyś cesarstwa z papiestwem) kto jest dla kogo. Czy Rydzyk dla Kaczyńskiego, czy Kaczyński dla Rydzyka.