Wiec moherowy w Parlamencie Europejskim
Zupełnie marnie wypadli parlamentarzyści PO w Parlamencie Europejskim. Aż się prosiło, aby ktoś powiedział, że Szydłowa nie przyjechała na moherowy wiec, tylko ma konkretnie odpowiedzieć na zarzuty zawłaszczania wszystkich instytucji państwowych, aby potem rozpocząć polowania „na złodziei i targowiczan”, czyli na czarownice. „Nic się nie dzieje, wszystko jest w porządku”- mówiła bezczelnie Szydłowa. A nasza opozycja nawet nie zakwiliła. To inni gromili. Wstyd. Przecież to dopiero początek batalii o wszystko. Trzeba być ślepcem, aby tego nie dostrzegać. Tymczasem wódz się cieszy, klientela się spisała.