Znowu terror
Znowu mordują
Jesteśmy świadkami fanatycznej zbrodniczej dziczy religijnej.
Przy czym warto zaakcentować, że te demony drzemią w każdej religii. Różnią się zaledwie treściami, bo w swej istocie są wszystkie takie same. Przecie to co widzimy , to nic innego jak islamska wyprawa krzyżowa zapożyczona na wprost od chrześcijaństwa.
Religie są wytworem irracjonalnym , mistycznym produktem zaklinania rzeczywistości. Proces powstawania religii to wcale nie zamierzchłe czasy. Ostatnio na przykład następuje sakralizacja „Gwiezdnych wojen” , a na polskim gruncie religia smoleńska i nie tylko…
Są bardzo giętkie i nieobliczalne.
Paranoicznym skutkiem irracjonalizmu religijnego są religijne wojny, które nie tylko wobec „obcych” są wrogie. Dopuszczają się okrutnych zbrodni, wzajemnego wyrzynania się w obrębie własnej religii. Służą też jako błogosławione w imieniu bogów narzędzie do ekspansji, przemocy, grabieży itp. niegodziwości.
Aby nie być jednostronnym dodam, iż religie w naturalnym procesie humanizacji człowieka bywają uczestnikiem kulturotwórczym (patrz religie antyczne).
Powracając jednak do aktualnych wydarzeń należy określić ich przyczynę. Jest wbrew pozorom bardzo klarowna. To „cywilizowany” Zachód zrobił szambo w świecie arabskim. Najpierw państwa Europy zachodniej realizowały swoją „misję” kolonialną i neokolonialną, a następnie przyłączyły się do USA ze swoim żarłocznym imperializmem.
To właśnie one pod zakłamanymi sztandarami „wolności i demokracji”otworzyły butelkę Aladyna.