Kreacjonizm króluje ewolucja dołuje – czyli reforma wg PIS
Czy ktoś się zdziwił, że prezydent Andrzej Duda podpisał reformę oświaty? Ostatni rok rządów pokazał, jak PIS organizuje Polskę na nawo. Jeżeli PIS nie ma możliwości odwołania gremium jakiejś organizacji umocowanej w konstytucji, czy ustawach – to partia rządząca pisze nową ustawę o danej organizacji.
Co to oznacza? Ano to, że trzeba odwołać wszystkich starych – wcześniej wybranych członków i zarząd – ponieważ stara organizacja została odwołana. Teraz jest nowa – zgodnie z ustawą – więc trzeba powołać nowe gremia.
Patrząc na reformę oświaty w wykonaniu PIS – zlikwidowanie podstawówek i gimnazjów, a powołanie do życia podstawówek oznacza weryfikację kadry nauczycielskiej i dyrektorskiej. Obecny dyrektor – oświecony, liberalny niebędący wielbicielem Rydzyka i kościoła – zostanie wyeliminowany, a powołanie dostanie taki, który zapewni uczniakom lekcje kreacjonizmu oraz znajomość encyklik JP2. W końcu żołnierze wyklęci – zwani inaczej żołnierzami proboszczów – zostaną postawieni na piedestał katolickiej nowej Polski!
Nie mogą więc dziwić słowa premier: „Nigdy nie miałam wątpliwości, nie mam wątpliwości, że ta reforma oświaty (…) jest reformą dobrze przygotowaną, dopracowaną, która gwarantuje polskiej młodzieży i dzieciom kompleksowe, bardzo dobre przygotowanie, kształcenie i wychowanie”. Na pewno wychowają sobie swój elektorat!
Obawiam się, że polska szkoła cofnie się jeszcze bardziej niż obecnie – w głębokie odmęty średniowiecza.
Demokracja wg PIS? Pisdokracja!