KOMENTARZ AKTUALNY

KOMENTARZ  AKTUALNY

Trwa nieprzerwanie na scenie politycznej festiwal naszej katobolszewickiej władzy. Mieszanina cynizmu kłamstw wszelakich i półprawd maskowana jest nieodpowiedzialnym rozdawnictwem wszelakich już zrealizowanych i dalej zapowiedzianych nakładów finansowych. Towarzyszy temu nie od dzisiaj znana zasada, ze po nas choćby potop. Ten potop musi oczywiście nastąpić. Chwilowe niezłe wyniki gospodarcze są dodatkową zasłoną dymną. Ten chwilowy wzrost gospodarczy nie jest generowany przez wzrost inwestycji, a jedynie przez wpompowanie miliardów na świadczenia socjalne. Oczywiście część tych świadczeń jest potrzebnych i są ulgą dla znacznej części społeczeństwa, ale już wkrótce przestaną być motorem napędowym gospodarki i konieczny będzie dodruk pustego pieniądza, żeby trzymająca się kurczowo stołków władza mogła nadal kontynuować swój chocholi taniec. Nawet ten oficjalnie chwalony wzrost gospodarczy inaczej będzie wyglądał, jeśli popatrzymy na t.zw. efekt bazy. To znaczy porównamy parametry gospodarcze, sprzed przejęcia władzy przez PiS.i obecnie. No a przed nami zgodnie z zapowiedzią Superprezesa gorące chwile .Słuchając wypowiedzi wyżej wspomnianej osoby i jego totumfackich cierpnie skóra. Retoryka tych ludzi nie tylko obraża rozum i podstawowe zasady uczciwego myślenia, ale daje nieodparte poczucie chęci poniżenia przez nich wszystkich tych członków społeczeństwa, którzy z uczciwością i rozumem nie mają zamiaru się pożegnać .Ich poczucie wyższości nad wszystkim co nie jest pisowskie może powalić z nóg. Zachowują się jak omnipotentna władza, która według nich ma nigdy nie przeminąć. Na wszystkie zarzuty mają odpowiedź w stylu dawnej gry dla dzieci zwana grą w pomidora, czyli każda absurdalna odpowiedz jest dobra, byle była wygłoszona bez cienia uśmiechu z odpowiednią powagą. N.p według R. Czarneckiego śledzenie przez pisowską bezpiekę R. Petru to jest troska o jego bezpieczeństwo. To samo czynione przez służby poprzedniej ekipy wobec J. Kaczyńskiego było inwigilacją. Wypłaty kolosalnych nagród nie wiadomo za co przez telewizje Kurskiego jest w pełni uzasadnione pomimo stale malejącej oglądalności i poziomie przekazu poniżej gebelsowskich wzorów. Jedną z najhojniej obdarowanych została najnowsza partnerka naczelnego rozdawcy. Cała ta władza pobiła wszelkie szczyty kumoterstwa i nepotyzmu. Na zarzuty odpowiada, że poprzednicy robili to samo. Częściowo mają racje, ale przecież oni przyszli rzekomo po to ,żeby takie postępowanie ukrócić .Nie mówiąc o tym, że zapowiadali w ogóle zerwanie z taką formą sprawowania władzy. Na zarzuty, że deforma szkolnictwa stoi na głowie i w zasadzie sprowadza się do wyprodukowania pokolenia kaczorjugend odpowiadają prosto. Tak ma być i już. Rzekomo suweren tak chce. Natomiast zebrane podpisy pod referendum zostały wrzucone do kosza. Tupet i cynizm niespotykany w całym okresie po 1989r.Na dodatek A. Duda, który udawał, że chce wybić się na niepodległość szykuje jakieś karkołomne propozycje co do sądownictwa i jedyna nadzieja jest w tym, że zapomni o tym co mówił tak jak to się stało z ustawami dla frankowiczów. Rzeczywiście  po zawetowaniu dwóch ziobrowych ustaw  zaczął sprawiać przez chwilę wrażenie ,że pomału staje się Prezydentem, ale wyszło na to, że co najwyżej stał się trochę prezydentowaty. Poza tym zawetowali to w zasadzie biskupi, a oni rzeczywiście są niezależni. Tak więc czeka nas czas gorący, ale myślę, że oni tego wygrać w końcowym rozliczeniu nie są w stanie.

Bruno