eBTPolityka

Komentarz Aktualny

KOMENTARZ AKTUALNY

Ostatni weekend przebiegał pod znakiem filmu Kler. Frekwencja przeszła wszelkie oczekiwania. Ponad dziewięćset tysięcy widzów na seansach otwarcia mówi samo za siebie. W pierwszym tygodniu do piątku oglądnęło ten obraz drugie tyle widzów, a kolejny weekend przed nami. Przypuszczalnie ten rekord oglądalności pozostanie długo nie pobity. Skąd takie zainteresowanie zwykłym fabularnym filmem? Zapewne stąd, że jak większość widzów twierdzi, że jest to film dokumentalny, a nie fabularny. Można godząc te dwie opinie powiedzieć, że jest to film fabularny oparty na faktach autentycznych. Swoją drogą ciekawe jaka byłaby frekwencja na mszach gdyby przeciętny klient watykańskiej korporacji wiedział o tym, że film ten pokazał w bardzo łagodnej formie i nadzwyczajnie okrojonym zakresie rzeczywisty rozmiar wszelakich wynaturzeń, malwersacji i dewiacji będących skutkiem wielowiekowej działalności Kościoła. Musiałby to być długi serial. Może powstanie takowy kiedyś na gruzach tej korporacji. Na dzień dzisiejszy ważne jest to, że coś zaczyna w narodzie dojrzewać. Ludzie, którzy nie chcą dopuścić do siebie myśli, że instytucja, której zawierzyli skrywa pod maską ohydną twarz, zaczynają domyślać się, że taka maska może istnieć. Potulne dotąd i o nic nie pytające społeczeństwo zaczyna się budzić. Można być pewnym że niedługo polskim biskupom zostaną postawione pytania od których się już nie wykręcą. Przykład całego cywilizowanego świata, który miał już dosyć bezkarnych przestępstw maści wszelakiej będących skutkiem tego ponadnarodowego koncernu przestępczego z pewnością uruchomi również w Polsce ludzi, którzy zażądają odpowiedzi na te pytania. Czują pismo nosem. Już odezwali się obrońcy, którzy jak na razie posługują się oklepanymi frazesami na które ludek boży do tej chwili dawał się łatwo nabierać. Najbardziej chwytliwe i pozornie słuszne jest twierdzenie, że w każdej dużej zbiorowości znajdują się parszywe owce, a cała instytucja jest świetna i święta. Riposta jest prosta. Dziwne, że do tej chwili w żadnej z publicznych dyskusji o kościelnych wynaturzeniach nikt nie powiedział, że jeśli jakaś instytucja godna szacunku w swojej masie taka rzeczywiście jest to z chwilą kiedy wyjdzie na jaw, że ktoś sprzeniewierzył się jej statutowi to zostaje potępiony i usunięty. Zbiorowość, która rzeczywiście jest godna i przestrzega elementarnych wartości etycznych z chwilą kiedy namierzy parszywą owcę to ją usuwa dla dobra obrony własnego imienia i sprawiedliwości. Nigdy nie będzie jej kryć i nie bacząc na krzywdy przez nich wyrządzone udawać, że nic się nie stało, a w ostateczności za pieniądze kupować milczenie. Inaczej oczywiście dzieję się kiedy funkcje decyzyjne sprawują ludzie takiego samego formatu jak te rzeczone parszywe owce. Oni nadają kształt firmie i całą formę działalności. Ta prosta wiedza dzięki temu filmowi zaczęła być dostępna szerszej populacji. Ten film może być punktem zwrotnym w myśleniu dużej ilości Polaków. Tak jak wielu z nas nie uświadamia sobie jeszcze zakresu szkodnictwa wynikającego działalności aparatury kościelnej, tak wielu aparatczyków kościelnych nie zdaje sobie sprawy, że pora umierać . Godzina prawdy nadchodzi. Niektórzy z nich wiedzą o tym i uruchomią całą całą machinę, żeby tą godzinę opóźnić wg zasady, że po nas choćby potop. Z pewnością nie zabraknie im pieniędzy, żeby walczyć o przetrwanie, ale szczęśliwie jedynie o przetrwanie mogą tylko walczyć. Realna władza, którą do tej chwili sprawują zaczyna się im wymykać i niechybnie muszą ja oddać, gdyż raz uzyskanej świadomości społecznej nie da się nigdy cofnąć. Tak więc zwykły film fabularny wlał w serca wiele optymizmu.

Bruno

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.