KOMENTARZ AKTUALNY
KOMENTARZ AKTUALNY
Zastanawiamy się w kołach cywilizowanych skąd bierze się tak długotrwałe poparcie dla obozu Kaczyńskiego. Przecież on tzw. żelaznego elektoratu może mieć nie więcej niż 20%. Podobnie zresztą jak szeroko rozumiana lewica.
Skąd zatem obóz rządzący umie pozyskać drugie tyle elektoratu i potrafi to utrzymać przez więcej niż jedną kadencję? Przecież ilość afer i ujawnionych malwersacji pobiła rekordy. Dosyć umiejętnie potrafili je rozwodnić podobnie zresztą jak ich poprzednicy, ale poprzednio po pewnym czasie przyszło oburzenie i wynik wyborów w 2015r tylko to potwierdził. Ponadto skala nepotyzmu, kolesiostwa i łapownictwa była nieporównywalnie mniejsza niż obecnie. Kuriozalne również jest to, że najbardziej destrukcyjną rzeczą okazały się podsłuchy o ośmiorniczkach, które w detalu kosztują 10 zł za puszkę. Jak odpowiedzieć na to pytanie? Wiele głosów odpowiada krótko. Maja stałe poparcie chociaż kradną stale i stale ujawniane są różne afery z ich udziałem, ale stale również dzielą się ze społeczeństwem. Jak to kradną i potem się dzielą? Duże uproszczenie. Zbyt nawet duże. Przede wszystkim nie wszyscy kradną, chociaż ci którzy to robią są niechętnie, albo w ogóle nie rozliczani. Dalej. Okradanie Skarbu Państwa ma nie jedno imię i nie jedną twarz. Można wywindować sobie niebotyczne zarobki i ciężko jest coś za to komuś zrobić. Można przekroczyć wszelkie granice nepotyzmu i kolesiostwa i widzimy to na co dzień. Można skierować grosz publiczny do kieszeni znajomków i to też widzimy. Widzimy również łapownictwo, fałszywą sprawozdawczość i kreatywną księgowość. We wszystko to nasza władza jest w różnym stopniu umoczona, ale należy dodać, że wszystkie poprzednie ekipy robiły to samo tylko, że nie na taką skalę i nie tak bezczelnie. Gdzie zatem jest to dzielenie się kasą. Ano jest .Przede wszystkim największym beneficjentem podłączonym do kasy państwowej jest Kościół Katolicki. Zatem mamy już pierwszego dowartościowanego i to bardzo hojnie. Ten potrafi być wdzięczny, a dysponując tysiącami tub propagandowych kto wie czy to nie on stworzył tą wersje o dzieleniu się z ludźmi. To jednak byłoby za mało. Osławione 500+ oraz różne formy wsparcia jak dopłaty do podręczników, czy okrzyczane trzynastki i czternastki dla emerytów są żywą gotówką, która ludzie widza w swoich kieszeniach fizycznie. Zatem maja się nad czym zastanowić ci, którzy przebierają nogami żeby szybko się do koryta dorwać. Widzimy, że pozorny monolit władzy zaczyna być co raz bardziej wątpliwy i proces jej upadku już się rozpoczął. To wspomniane koryto które jest dla nich najbardziej łączących ich imperatywem zapełnione jest dzięki ciężkiej, czasem ponad siły pracy całego społeczeństwa. Każda władza ma kiedyś swój kres. Ich to oczywiście też dotyczy. Oby jak najprędzej. Niemniej ich następcy dobrze byłoby, gdyby umieli wyciągnąć odpowiednie wnioski i potrafili zapamiętać, że P.K.B. jest ważny, tak jak ważne są autostrady i inwestycje, ale poczucie społeczne, że władza o ludziach pamięta i potrafi o tym nas przekonać jest nie mniej ważne. Bez tego długo rządzić się nie da. Byłoby zaś wspaniale, gdyby rządzący nie tylko pamiętali o nas i o tym, że przecież oni są na służbie, ale żeby również chcieli się zastanowić nad tym i dążyć do tego żeby stworzyć stabilne służby państwowe, a przez to stworzyć stabilne silne Państwo. Państwo przyjazne obywatelowi, neutralne światopoglądowo. Państwo dla nas, a nie dla jakiejkolwiek partii, czy grupy wyznawców.
Bruno
