KOMENRARZ AKTUALNY

KOMENTARZ AKTUALNY

Rośnie pomału nadzieja na wygranie jesiennych wyborów przez szeroko rozumianą opozycję demokratyczną. Coś musi być na rzeczy skoro tempo rozkradania majątku narodowego i pustoszenie kasy państwowej przez miłościwie panującą partię nabrało aż takiego tempa.

Tak nieracjonalny rabunek jaki ostatnio widzimy może być spowodowany jedynie paniką w obozie rządzących, że czas systematycznego dojenia już się kończy i trzeba iść na tzw rympał. Zwyczajnie może zabraknąć czasu. Nie ma tutaj sensu wymieniać i opisywać kolejnych nadużyć władzy i kolejnych jej malwersacji, gdyż wszystko to jest znane każdemu, kto korzysta z mediów spoza aparatu władzy. Warto natomiast zastanowić się nad tym, dlaczego podejmują ryzyko tego rabunku w tak jawny sposób skoro muszą liczyć się z utratą władzy i co z tego wynika z końcem ochrony tych działań przez aparaturę Ziobry.

Sądzę, że da się to wytłumaczyć w sposób dwojaki. Pierwszy najprostszy to jest to, że przegrana ich nie jest taka pewna i niestety maja prawo tak sądzić. W tym wypadku graja dalej jak chcą i nie ma się nad czym zastanawiać. Natomiast w wypadku przegranej ryzykują poniesieniem odpowiedzialności za całe ich bezprawie, a jest ono nie małe. Zwłaszcza jak się słucha przedstawicieli opozycji, którzy maja mieć niedługo funkcje decyzyjne. Czyżby pazerność zgłuszyła instynkt samozachowawczy? Chyba nie. Skala oszustw i jawnego łamania wszelkich praw od początku ich rządów przekracza zakres percepcji przeciętnego obywatela. Od samego początku nie bali się o nic. Zaczynając od Dudy, Szydło i Kaczyńskiego kończąc na dzisiejszym Żalku przyjęli oni postawę braku lęku o jakąkolwiek odpowiedzialność bez względu na to co zrobią. Skąd zatem ten cynizm i ta pewność siebie?

Sądzę, że sporo może wyjaśnić opublikowane niedawno stanowisko prof., R. Chwedoruka. Twierdzi on, że bez względu na to kto sprawuje w Polsce władzę, chociaż wybrany w demokratycznych wyborach jest zależny od jakiegoś lobby. No i chociaż stojąca na świeczniku władzy osoba ma chęć i możliwości rozliczyć winnego, to niekoniecznie musi to być w interesie lobbysty. Z reguły w takich sytuacjach wygrywają lobbyści. To jest zrozumiałe, gdyż ludzie wchodzący w skład grupy nacisku nie są zainteresowani błyszczeniem na forum, tylko tym żeby to forum wyglądało tak jak on sobie życzą. No i w tym miejscu rozpoczyna się pole do dyskusji. Niewątpliwie dyskusji trudnej, ale z pewnością ciekawej.

Bruno