Wzajemny ukłon Putina z Piłsudskim
Wzajemny ukłon Putina z Piłsudskim
Dziś w radio TOK FM jakiś mędrzec bez śrubokrętu uznał porównanie Putina do Hitlera za uprawniane. Otóż nie jest uprawnione, bo:
1. Hitler chciał zawojować świat, bo był w stanie to zrobić
2. Putin nie chce zawojować świata, bo nie ma takiej potrzeby i nie jest w stanie tego uczynić.
Tymczasem w pełni uprawnione jest porównanie Putina do Piłsudskiego, którego aneksja Wileńszczyzny została opatrzona następującym tekstem:
„Po 120 latach przerwy powraca Wilno znowu do łączności z Koroną – a wraz z nim, miejmy nadzieję, cała Litwa. […] Wprawdzie bowiem na drodze ku odzyskaniu dawnej historycznej granicy na wschodzie jest zajęcie Wilna dopiero pierwszym krokiem, ale mamy wszyscy świadomość, że poprzestać na nim nie można”
Zatem powinniśmy Putina wyzywać Piłsudskim jako, że dokonali identycznej operacji z niemal identycznym uzasadnieniem.
A Zaolzie pełne zachwytu, łapali Polacy w świetej wierze „kanona”, odbytu?