Pogarda dla motłochu
Pogarda dla motłochu
Wyobraźcie sobie, że do lekarza rodzinnego ( pierwszego kontaktu) muszę czekać z bólem ponad 2(słownie dwa) tygodnie ( 20.01-5.02) Podobno w innych przychodniach jest nie lepiej.
Zupełnie w głowie się nie mieści. Porażający i przerażający dorobek 25 – lecia III RP
Doprawdy brakuje słów oburzenia i pogardy dla zbawców narodu.
To już nawet w Gabonie, czy Kamerunie jest lepiej.
W najtrudniejszych czasach PRL coś takiego haniebnego nie było do pomyślenia. „Solidarność” chyba na śmierć, by się zastrajkowała. Obecnie „represjonowani” w darmowych sanatoriach, szpagatowi opozycjoniści pójdą do lekarza bez kolejki lub prywatnie i czarny lud – demos ( demo-kracja) mają w d…