eBTEkonomiaPolitykaSocjotechnikaSpołeczeństwo

Zjednoczona Lewica przegrała

Wybory do parlamentu za nami. Wynik uzyskany przez koalicję pod nazwą Zjednoczona Lewica (7,55%) oznacza, że przez najbliższe cztery lata w polskim parlamencie nie będzie posłów dbających o interesy pracobiorców. Wprawdzie obrońcami biednych kreuje się PiS, lecz sądzę, że to tylko chwyt wyborczy. Od wyborów minęły dopiero cztery dni i emocje jeszcze nie opadły, więc trudno o pogłębione analizy, ale pogrążanie się w apatii i marnowanie czasu spowoduje demobilizację lewicowych działaczy i utrudni odrabianie strat. Jednak żeby te straty odrabiać, trzeba choćby pobieżnie rozpoznać przyczyny. Przedstawię więc czytelnikom moje przemyślenia, które mogą być podstawą do dalszych dyskusji i analiz.
Przesunięcie nastrojów społeczeństwa w stronę prawicowego populizmu i nacjonalizmu to nie tylko polska przypadłość. W Wielkiej Brytanii Partia Pracy już wcześniej oddała władzę, we Francji Le Pen rośnie w siłę, na Węgrzech Orban trzyma się mocno, rośnie w siłę prawicowo-nacjonalistyczna Partia Wolności w Austrii, Partia Ludowa w Szwajcarii, w Hiszpanii lewica straciła władzę na rzecz prawicy… Tylko w Grecji u sterów rządu jest partia lewicowa. Skąd to prawicowe odchylenie? Od kilku lat w swoich artykułach piszę o agresywnej neoliberalnej propagandzie gospodarki w teorii rynkowej, a w praktyce zawłaszczającej dorobek społeczeństw przez międzynarodową finansjerę kontrolującą globalną gospodarkę i znaczną ilość środków masowego przekazu. Po upadku ZSRR i t.zw. „komuny”, a w rzeczywistości totalitaryzmu (prawdziwego komunizmu nigdy i nigdzie nie było), prawicowa propaganda miała ułatwione zadanie, tym bardziej, że wspiera ją kościół katolicki, co w Polsce nie jest bez znaczenia. Ba! Nawet partie lewicowe – także nasza – ulegały tej propagandzie i tonowały swoją lewicowość. W efekcie tejże neoliberalnej gospodarki i znacznego rozwarstwienia dochodów nastąpił kryzys, który finansowo najbardziej uderzył w pracobiorców. W tych okolicznościach świat pracy został bez swojej reprezentacji politycznej i praktycznie stał się bezbronny wobec dość bezwzględnych pracodawców (ta bezwzględność jest skutkiem ostrej konkurencji na światowych rynkach, uderzającej także w nich). Jako ciekawostkę i jedyny przypadek nieulegania obowiązującym trendom, należy podać przykład Islandii, która nie tak dawno ogłosiła bankructwo. Zacytuje informację z 44 numeru Agory:
„Kiedy Europa stara się ratować banki, Islandczycy postanowili je ukarać. Coraz więcej szefów banków, menadżerów i pracowników ląduje w więzieniach. Skazywani są za malwersacje i oszustwa – poinformował Iceland Magazine. Po ostatnim wyroku skazującym pięciu menadżerów bankowych na odsiadkę, liczba skazanych wynosi 26 osób. – Konsekwencjami bankructwa obarczamy sektor bankowy, a nie naszych obywateli – skomentował prezydent Olafur Ranger Grimsson.”
Mała Islandia ma odwagę postawić się przemocy ekonomicznej a Europa i USA tej odwagi nie mają – chyba że niektórzy politycy mają osobisty interes, by nic nie zmieniać, o czym na Zachodzie coraz częściej się przebąkuje (pamiętamy o wpompowaniu olbrzymich pieniędzy do sektora bankowego w USA i Wielkiej Brytanii).
W społeczeństwach narasta niezadowolenie, partie lewicowe są w odwrocie, więc nic dziwnego, że korzystają z okazji ugrupowania i partie prawicowo-nacjonalistyczne. Napływ rzeszy uchodźców z państw islamskich dolał paliwa do ksenofobii i postaw nacjonalistycznych, tym bardziej, że sytuacja przerasta możliwości państw europejskich, a końca uchodźców nie widać.
Przedstawiona powyżej sytuacja nie ominęła Polski – wszak jesteśmy ściśle związani z resztą kontynentu. Niezależnie od tego, na niskie notowania lewicy sami też zapracowaliśmy. Ludzie z lewicy postpeerelowskiej bardzo często świetnie się wpasowali w nowa, kapitalistyczną rzeczywistość a różne aferki z czasów, gdy SLD była u władzy, mocno podkopały zaufanie do tej formacji. W ostatnich latach podejmowano próby połączenia różnych nurtów lewicowych, lecz ambicje osobiste oraz brak zaufania do siebie poszczególnych przywódców a nawet obrzucanie się inwektywami w świetle kamer TV spowodowało spadek zaufania społeczeństwa, grożącego nieprzekroczeniem progu wyborczego tak przez SLD jak i Twój Ruch oraz inne drobne partyjki. Dopiero te dramatyczne wyniki sondażowe zmusiły szefów partii do dogadania się, ale ten brak zaufania kazał im zawiązać tylko koalicję, by zachować odrębność i własną tożsamość (część elektoratu odebrała to jako rozpaczliwą walkę o stołki w Sejmie). Taka decyzja wydawała się racjonalna przed wyborami, lecz wynik wyborów pokazał, że był to błąd. Dzisiaj wiemy, że trzeba połączyć wszystkie partie i ugrupowania lewicowe w jedną partię, a postawa i działania Barbary Nowackiej oraz jej wynik wyborczy czynią ją niekwestionowanym przywódcą polskiej lewicy.
Czekają nas cztery lata rządów PiS, który – w sytuacji słabości lewicy przejął lewicowe postulaty i ogłosił jako swoje oraz dołożył szereg własnych nierealnych postulatów socjalnych – dość szybko zorientuje się, że przeszarżował i zacznie tracić poparcie. Jarosław Kaczyński jest eurosceptykiem, ale nie zdaje sobie sprawy, że obecnych, negatywnych uwarunkowań ekonomicznych, o których wyżej, nie rozwiąże bez udziału Unii Europejskiej. Kościół katolicki w zamian za poparcie wymusi na nim realizację swoich niepopularnych w społeczeństwie poglądów takich jak zakaz in vitro, całkowity zakaz aborcji, prymat prawa kościelnego nad państwowym, religia na maturze, religijna cenzura kultury i sztuki itp., a nade wszystko rozwój „religii smoleńskiej”. Te przesłanki dają nadzieję na odwrócenie niekorzystnych preferencji wyborczych Polaków.
Mamy przed sobą cztery lata. W tym czasie musimy wypracować sensowny i realistyczny program zgodny z oczekiwaniami szerokich mas pracowniczych, ale nie nadwyrężający podstaw ekonomicznych i gospodarczych, bo na razie są małe szanse na zmianę międzynarodowych uwarunkowań (dlaczego zniknął doskonały pomysł emerytur obywatelskich?). Konieczna będzie możliwość dotarcia z programem do społeczeństwa – myślę, że sam internet nie wystarczy. Potrzebne będzie słowo drukowane – choćby nawet miesięcznik. Mogła by też pomóc Krytyka Polityczna, bo przecież Sierakowski też jest lewicowcem. Trzeba go przekonać. Bez tego „ich” media nas zakrzyczą.
Na koniec apel do obecnych szefów ugrupowań:
Przewodniczący takiej połączonej partii może być tylko jeden! Wybrany demokratycznie. Jak ambicje osobiste znów wezmą górę, to się nie dogadacie i będzie po sprawie. Proszę – pamiętajcie o tym.
Jerzy Chybiński

2 komentarze do “Zjednoczona Lewica przegrała

  • Jezeli lewica nie potrafi dogadac sie miedzy soba to w jaki sposob ma dogadac sie z wyborcami? Jedni na drugich:
    – to postkomuchy
    – Ci to skrajni lewacy
    – Ci poza ekologia swiata nie widza,
    – Ci glosza za liberelny program.

    Wszytskie powyzsze punkty to gowno prawda. Kazdemu lewakowi na sercu lezy dobro biedniejszych i powiazane z tym sprawy jak sluzba zdrowia czy edukacja. Wyrownywanie szans, sprawiedliwa redystrybucja dochodu narodowego to 75% programu kazdej partii lewicowej. Sa tylko rozne poglady jak to osiagnac.

    Zgodze z autorem J. Chybinski ze lewica w Europie dala dupy: Wielka Brytania, Hiszpania, Francja. Lewicowcy zachlysneli sie gospodarka stricte liberalna. Choc wlasnie na naszych oczach w Wielkiej Brytanii dochodzi wlasnie do przelomu – wybrano dosc oryginalnego i lewicujacego przywodce Partii Pracy.

    Jezeli ktos jak Partia Razem rozpamietuje przeszlosc innych, inni nazywaja Razem dzieciakmi ktore maja wracac do domu, inni podszywaja sie pod logiem ZL by pozniej nie zdobyc liczby podpisow – to nie sa ludzie na ktorych mozna stawiac. To sa ludzie bardziej ceniacy sobie swoja ego niz dobro ogolu.

    Jak zdobyc serca wyborcow pokazala Zjednoczona, ale Prawica.

    Zreszta Zjednoczona Lewica to dosc niefortunna nazwa. W internecie bywa nazywana ZLewem.

    Odpowiedz
    • Front Lewicy? Moze to jest ta nazwa? Wojskowe skojarzenie. Nie spoczniemy dopoki nie wywalczymy swoich postulatow.

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.