Kamień + kamień = Kamienicznik?
Oglądałem przesłuchanie nie-Jakiego Pana Waltza odnośnie reprywatyzacji w Warszawie. Moim zdaniem całe te „przesłuchanie” miało tylko na celu walkę z obecną prezydent, a tendencyjne pytanie zadawane przez przedstawicieli PIS tylko mnie w tym utwierdziły.
Kamień kamieniowi nierówny
Na wstępnie dodam – nie jestem zwolennikiem kamieniczników. Podnoszenie czynszów, wywłaszczanie ludzi to zwykłe świństwo. A stosowane metody przez niektórych kamieniczników jak zakręcanie wody, prądu czy ogrzewania oraz inne ubeckie metody uważam za skandal. Ludzie stosujący takie metody nie powinni iść do więzienia. Oni powinni do końca życia spłacać dług względem społeczeństwa np. zamiatając ulice, albo sprzątając klozety!
Duże auto – duże przyrodzenie?
Jak to zwykle bywa – i historia przynosi nam wile takich przykładów – prawica ma manię nazywania prostych tworów skomplikowanie – tak aby wydawało się, że zasiadają tam inteligentni ludzie. Dlatego też pozwólcie, że Komisję do spraw usuwania skutków prawnych decyzji reprywatyzacyjnych dotyczących nieruchomości warszawskich, wydanych z naruszeniem prawa nazwę po prostu, po ludzku komisją ds. reprywatyzacji.
O take Polske walczyliśmy
Na śmieszność zakrawa fakt, że PiS przypomniało sobie o osobach poszkodowanych – czyli mieszkańcach kamienic – dopiero wtedy, gdy Jaki wyraża chęć startowania na prezydenta. Gdzie była polska prawica przez ostatnie 27 lat? Kto za PRL walczył o TAKE POLSKE? Lewica? Otóż nie. To ludzie prawicy walczących o takie państwo i ich następcy. Przez 27 lat stworzyli takie prawo, które pozwalało w majestacie prawa okradać ludzi z mieszkań – podczas gdy teraz robią ten niskich lotów teatr. PIS już wielokrotnie miał okazję zmienić prawo i ochronić poszkodowanych! Niech teraz PIS zajmie się jeszcze mieszkańcami nieruchomości, które przejął kościół katolicki dzięki Komisji Majątkowej. Czy tylko walczymy o obywateli tam, gdzie nam się to opłaca politycznie? Pamiętajcie, zero przemnożone przez choćby milion, nadal będzie zerem.
Prezydenci Warszawy
Czy zauważyliście, że wśród prezydentów Warszawy po 90 roku nie ma żadnego z lewicy? I proszę nie robić tu rozróżnienia PIS, czy PO. To jest to samo bagno. Pierwsze o zapędach nacjonalistyczno-dyktatorskich, drugie bezpłciowe politycznie. Ci obecnie teraz wyczuleni na krzywdę ludzką przez ostatnich 27 lat nic nie zrobili. Nawet nie kiwnęli palcem w bucie.
Oddam wygraną w lotto za uścisk dłoni
Przykład Jakiego pokazuje jak polska prawica ślizga się na krawędzi prawa. Otóż Jaki bez wskazywania dowód mówi „wiele wskazuje na to„, że nieruchomość przy Noakowskiego 16 została przejęta w „wyniku szmalcownictwa”. Pytania do Waltza, czy nie uważa on – choć on nie brał w tym udziału – że powinien oddać tych pieniędzy są śmieszne? Takie pytanie mogłoby zadać 6-letnie dziecko, a nie przewodniczący komisji ds. reprywatyzacji! Facet ma oddać lekką ręką 14 mln bo Jakiemu wskazuje coś? Pokażcie mi dziś normalnego gościa – który oddaje komuś 14 baniek bo jakiemuś Jakiemu coś „wskazuje”! Ba, już widzę jak Jaki bez decyzji administracyjnej, czy wyroku sądu oddaje 14 baniek – bo komuś coś się wskazywało! Takich jaj to już dawno nie widziałem w tv.
Niestety protoplaści Jakiego z Solidarności stworzyli takie państwo – gdzie dzicz kapitalizmu i liberalizmu święci swój triumf. Kto przy zdrowych zmysłach oddałby kumulację w lotto, bo Jakiemu coś „wskazuje”? Tylko wariat, albo człowiek pokroju Jezusa Chrystusa któremu nasza Najjaśniejsza jest miłościwie oddana przez polską prawicę.
Spadek
Miałem niezły ubaw jak Jaki sugerował, że testament przekazujący nieruchomość Waltzom został sfałszowany. Wij się niczym piskorz, chcąc wyciągnąć od Waltza potwierdzanie faktu, że testament spisany przez spadkodawcę przy obecności notariusza jest falsyfikatem! Po prostu kabaret.
Nie chcę wchodzić w szczegóły, czy jest to prawda czy też nie. Ale kilka wyjaśnień się przyda.
Po pierwsze Jaki powinien zapytać nieżyjącego już spadkodawcy, dlaczego akurat tak podzielił spadek. Po drugie, czy co do zasady testament nie jest czasem samodzielną decyzją spisującego co do podziały majątku, który pozostanie po nim? Pytania pokroju „dlaczego dostaliście więcej” są delikatnie mówiąc oderwane od rzeczywistości. W jakim chorym świecie żyje Jaki skoro takie oczywiste oczywistości chce podważyć? Ma dowód, że testament został sfałszowany to niech pokaże w końcu ten dowód – aby przestać mielić ozorem!