Popieram walkę polskich Kobiet o swoją niezależność
Popieram walkę polskich Kobiet o swoją godność , niezależność i wyzwolenie z okowów odwiecznego traktowania jako służebnice swoich panów i władców
Od czasów jaskiniowych ustanowiony został patriarchalny ład społeczny. Mężczyzna został wszechwładcą. Mężczyźni desygnowali się bogami,władcami, despotami, tyranami, sędziami, egzekutorami, a Kobiety to niewolnice, nałożnice jak suczki na smyczy swoich panów. Taki stan głęboko się zakorzenił w kulturze – religiach, zwyczajach, obyczajach. Lekkim rozbłyskiem była kultura antyczna, jednak potem przyszło czarne średniowiecze. Kobieta niewolnicą- nałożnicą, kusicielką, czarownicą – złem powszechnym, poplecznikiem szatana.
Do dziś dominują pojęcia dziewictwa, czystości, wstrzemięźliwości; rozwiązłości, kusicielstwa, puszczalstwa adresowane (najczęściej z ambon) tylko do Kobiet. Nawet na tym łez padole znaleźliśmy się z winy Ewy za grzech pierworodny.
Nic dziwnego , że patriarchalny polski Episkopat wymusza zaostrzenie prawa wobec Kobiet uznając je w średniowiecznych kategoriach za matecznik szatana.
Wszelkie odruchy niezależności Kobiet są tępione, plugawione, opluwane, szydzone przez polską kołtuńską prawicę
No pasaran. Nie ma powrotu do zniewolenia ,upodlania, poniżania, bicia, pomiatania Kobietami