KOMENTARZ AKTUALNY

KOMENTARZ  AKTUALNY

Mamy czas kanikuły, ale nasza władza ludowa odetchnąć nie daje. Ostatni bastion względnej niezależności czyli Sąd Najwyższy jest oblężoną twierdzą. Naczelnik Państwa po wyjściu ze szpitala powiedział, że wprawdzie czuje się słabo i czeka go kolejna operacja, ale odda ostatnie tchnienie za zdobycie tej twierdzy. Uzasadnia to z resztą otwarcie, że bez ubezwłasnowolnienia Sądu wszystkie te t.zw. jego reformy pójdą na śmietnik razem z nim, gdyż Sąd uniezależniony od PiS-u unieważni w swoim czasie cały jego ,,dorobek”. Tyle samo szczerości co i bezczelności. Otwarcie więc przyznaje, że wszystko to co do tej chwili wyprawia sterowana przez niego ekipa to jedno wielkie bezprawie. Zatem Sądy muszą być nasze oświadcza cynicznie. Inaczej marny nasz los w przyszłości. On jako zwykły poseł może rzeczywiście być różnie potraktowany przez Sąd kiedy w końcu będzie za to wszystko odpowiadał, ale A. Duda, B. Szydło i konstytucyjni ministrowie będą miejmy nadzieje potraktowani z całą surowością. No i niektórzy z nich zdają sobie z tego sprawę. Zwłaszcza ostatnio. Przykładowo pełniący z różnym skutkiem obowiązki Prezydenta A. Duda po trwającej dłuższą chwilę zwłoce wysłał do Przewodniczącej Sądu Najwyższego list z zawiadomieniem jej o skierowaniu jej w stan spoczynku. Wykazał w tym miejscu dobitnie ,że idąc na smyczy Prezesa stara się pozbyć pani M. Gersdorf nie pozostawiając śladów swojego bezprawia. Wykazał w tym miejscu jednocześnie kompromitującą  go niewiedzę. Tego rodzaju decyzje Prezydent wydaje się w formie oficjalnego rozporządzenia, a nie w formie listownej. Ma świadomość, że nie jest władny skrócić kadencji Prezesa Sadu Najwyższego, gdyż zabrania tego Konstytucja. Posuwa się więc do prymitywnych wybiegów. Jest to sytuacja analogiczna do takowej gdyby pani Gersdorf wysłała jemu list zawiadomieniem, ze postanowiła wydać wyrok nakazujący A. Dudzie w ciągu trzech dni opuścić Pałac Prezydencki ponieważ ona tak uważa. Z pewnością uśmiałby się pan Andrzej gdyż wiedział by, że jest to bezprawie. Taki wyrok nie miałby żadnej mocy. No i pani Gersdorf nawet gdyby nawet rzeczywiście chciała zastraszyć Prezydenta, a to by się nie udało, to potem mogłaby mówić, że tylko żartowała bo przecież każdy głupi wie, ze taki list nie ma żadnej mocy prawnej. Na to samo liczy A. Duda. Pokazał Prezesowi, że zadziałał, a w razie potrzeby powie, z tylko żartował. Ostatni skrawek niezależnej od PiS-u instytucji broni się rozpaczliwie. Starajmy się każdy jak potrafi wspierać tą walkę, gdyż jest to walka o wszystko. To nie jest patos. Nasze wsparcie ma w obecnym czasie wagę nadzwyczajną.

Bruno