KOMENTARZ AKTUALNY

KOMENTARZ AKTUALNY

Obserwatorzy sceny politycznej potwierdzają, że do opisania tego co dzieje się w świecie polityki najczęściej właśnie słowo scena najlepiej oddaje tok wydarzeń. Ostatnio n.p. czytamy, że niejaki A. Duda odgrywający rolę Prezydenta R.P.został zaproszony po trzech latach wyczekiwania do odwiedzin w Białym Domu w którym rolę gospodarza odgrywa od ponad roku największy klaun U.S.A. D. Trump. Kiedy już dojdzie do tego doniosłego spotkania wszystkie kontynenty wstrzymają oddech do czasu ukazania się oficjalnego komunikatu T.V.P. który będzie zapewne długo nie zapomnianą wspaniałą tragifarsą. No i nie należy się wówczas dziwić, gdy spotkanie światowej sławy superklauna  z klaunem znaczniej mniej znaczącym wzbudzi szczery śmiech. Zgadujemy, że będzie to śmiech politowania. Tak, chcąc bronić się przed wpływem naszej polskiej orwellowskiej rzeczywistości musimy szukać ratunku w śmiechu, gdyż jest to bardzo skuteczna odtrutka na to co nas otacza. Wpisując się w ten ton warto skomentować oficjalny komunikat Malezyjskich Linii Lotniczych, które powiadomiły, że definitywnie zrezygnowały z dalszego finansowania poszukiwań i prób wyjaśnienia znanej sprawy zaginięcia samolotu rejsu MK370.  Samolot ten zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach nad Oceanem Indyjskim. Dziwne, że Malezyjczycy nie próbowali skorzystać ze światowej sławy specjalisty od katastrof lotniczych niejakiego Antka Macierewicza. Przecież ten ekspert dysponuje sztabem świetnych fachowców i jest w stanie wyjaśnić każdą katastrofę. Warto poinformować nieuświadomionych Malezyjczyków, że eksperci ci przy pomocy puszki od piwa lub coli wyjaśnią im przyczyny katastrofy w sposób taki jaki będzie dla Malezyjczyków najdogodniejszy. Kontynuując śmiech przez łzy warto przypomnieć o dwumiesięcznych obchodach klęski narodowej jaką było Powstanie Warszawskie. Znów różnej maści przebierańcy będą robili karykaturę  z tej tragedii i będą z różnych trybun wmawiać nam ,że był to wielki tryumf. Do lżejszych informacji należą doniesienia prasy bulwarowej o malejącej ilości napaści seksualnych dokonywanych przez małoletnich na bezbronnych księżach. Należy mieć nadzieję, że ten okrutny proceder miejmy nadzieję nielicznej już grupy małolatów zaniknie zupełnie. Pozostaje problem jak pomóc tym księżom, którzy już zostali skrzywdzeni. Może zafundować budowę domu opieki dla takich ofiar. Najlepiej w jakimś spokojnym miejscu. N.p. na Dominikanie. Dom Opieki pod wezwaniem Arcybiskupa Wesołowskiego, gdzie posługę opiekuńczą wykonywaliby opiekunowie wzorujący się na działalności ks. Gila. Dałoby to gwarancję, że wszyscy właściwi ludzie znaleźliby się na właściwych miejscach. Jest zatem misja do spełnienia. Mogą jednak misjonarze natrafić na barierę finansową. Decydenci mogący wydać polecenie sfinansowania zadania dysponują wprawdzie prawie nieograniczonymi funduszami, ale interesują się oni głównie tymi, którzy się jeszcze nie narodzili, albo tymi, którzy już nie żyją. Los żyjących interesuje jedynie tych, którzy należą do PiS-u lub ich pociotkowie. Tak więc może być różnie, gdyż jak wiadomo, przynajmniej oficjalnie księża są bezpartyjni. Poza tym wszyscy zdrowi. No i alleluja i do przodu.

Bruno