KOMENTARZ AKTUALNY
KOMENTARZ AKTUALNY
Praktycznie każdego dnia opinia publiczna jest informowana przez resztki niezależnych mediów o kolejnych skandalach korupcyjnych miłościwie panującego nam PiS-u, lub o ich niekompetencji, nepotyźmie, albo przykładach sugerujących wręcz przemyślaną działalność sprzeczna z interesami Państwa. Chociażby topienie milionów złotych w działalność jakiejś przedziwnej komisji pod patronatem Macierewicza.
To, że publikacje te nie robią żadnego wrażenia na wyznawcach w/ w partii to da się jakoś psychologicznie wytłumaczyć. Trudno natomiast jest pojąć, że ilość wyznawców to jest prawie jedna trzecia społeczeństwa. Byłoby to zrozumiałe, gdyby taka ilość to była ta część społeczeństwa, która opływa we wszystko, ale przecież tak nie jest. Bardzo liczna jest grupa beneficjentów PiS-owskiej władzy i obecnie jest ich pewnie już setki tysięcy, ale nie jest to przecież jedna trzecia elektoratu. Większość tych otumanionych ludzi musi użerać się ze skutkami inflacji, niespłaconymi kredytami i wszystkimi niedogodnościami, które są skutkiem rządów PiSu. Oczywiście, że ogłupiający wpływ ambon gra tutaj niepoślednia rolę, ale przecież dzisiaj już ludzie na ogół bardziej martwią się o byt doczesny niż o byt wieczny. Skąd więc te klapki na oczach? Traktujmy to jako ciekawostkę przyrodniczą i spójrzmy na drugą stronę sceny politycznej. Widzimy już, że jednej listy opozycyjnej w nadchodzących wyborach już nie będzie .Nie wiadomo, czy to jest lepiej czy gorzej, ale wiadomo, że cała opozycja musi zdusić w zarodku wszelkie waśnie, co zdaje się prawie już uczyniła, poza S. Hołownią który powiedział, że nie weźmie udziału w marszu 4-go czerwca. Oby był to jego ostatni wygłup. Opozycja rzeczywiście ożywiła się i stara się wyciągać wszystkie możliwe draństwa, przykłady nieudolności i PiS-owskiej korupcji na wierzch i zdaje się to przynosić pewien pozytywny skutek. Trochę nadrabiają w sondażach co ostatnio utracili, ale bardzo muszą uważać żeby nie dać się cwaniakom Kaczyńskiego wciągnąć do dyskusji o LGBT, robakach, JP2,samochodach spalinowych i seksualizacji dzieci. PiS-owscy makieranci nie raz już wciągnęli opozycję w jałowe dyskusje odciągając w ten sposób uwagę opinii publicznej od ich afer, przekrętów i nepotyzmu. Obrazowo wyglądało to tak jak kilku cwaniaczków pokazuje tłumowi jakieś dziwne zachowanie się kogoś na dachu, ludzie patrzą co on tam wyprawia. W końcu nic się nie dzieje, ludzie idą do domów i tam dopiero zauważają, że nie maja portfeli i zegarków. Większość nawet nie jest w stanie skojarzyć gdzie i kiedy to potracili .Nie bądźmy tymi gapiami i pokażmy hochsztaplerom w najbliższych wyborach gdzie jest ich miejsce.
Bruno