eBTSpołeczeństwo

Auschwitz symbol nienawiści

Obchodzona uroczyście 80 rocznica wyzwolenia hitlerowskiego obozu Auschwitz-Birkenau zgromadziła nielicznych już ocalałych więźniów, wielu przywódców państw i była transmitowana bardzo szeroko. Transmisję telewizyjną oglądałem z pewnym wzruszeniem nie tylko dlatego, że bestialstw motywowane nienawiścią poraża, lecz także dlatego, że więźniami tego obozu był mój ojciec i mój brat stryjeczny i tragedia więźniów jest mi znana i bliska. Rozmyślając o przyczynach takiego bestialstwa nie mogę oprzeć się konkluzji że jego źródłem jest nienawiść obecna w ludziach i w ich przywódcach od zarania dziejów do dnia dzisiejszego. Przerażające jest to, że ponownie ta nienawiść narasta w świecie, ale także w Polsce, którą ta nienawiść tak okrutnie doświadczyła.

Rzezie ludności powodowane nienawiścią do inaczej myślących miały miejsce już w starożytnym Rzymie, w Grecji i na Bliskim Wschodzie, a powody bywały różne: poglądy polityczno-ekonomiczne, religijne, czy nacjonalistyczne (nienawiść do nie naszych). W Średniowieczu dominowała nienawiść z powodów religijnych – wyprawy krzyżowe na Bliski Wschód, najazdy katolickich wojsk na narody niekatolickie, palenie na stosach podejrzanych o niewierność, za głoszenie poglądów innych, niż mieli przywódcy religijni (blokowanie rozwoju nauki, bo „wiedza to największy wróg kościoła”, bo podważała tezy głoszone przez przywódców) – przykłady można mnożyć. Wojny między państwami – także katolickimi – poza dążeniem do rabunku i dominacji, często były kierowane nienawiścią do innych narodów, czy państw, a powodem była nienawiść rozbudzana przez przywódcę nienawidzącego z jakichś powodów przywódcę innego państwa. W późniejszych czasach wojny miały podłoże przede wszystkim ekonomiczne, ale i chęć przywódców do panowania na jak największym terytorium. Takie były przyczyny pierwszej i drugiej wojny światowej, a do tego dochodziło rozdęte ego Bismarcka  i Hitlera.

Agresywni przywódcy sami w pojedynkę nie byliby w stanie realizować swoich planów bez zgody i poparcia swojego społeczeństwa. Aby taką aprobatę uzyskać, trzeba było rozbudzić w narodzie nienawiść do atakowanych. Niekwestionowanym mistrzem w tej dziedzinie był Adolf Hitler. Praktycznie całe niemieckie społeczeństwo poparło go i realizowało politykę podbijania i mordowania innych narodów. Przykład z niego brał Stalin i jego następcy w sianiu nienawiści do „zgniłego Zachodu”.

W czasach nam współczesnych prym w sianiu nienawiści wiedzie przywódca Rosji Władimir Putin, mordując Czeczenów, potem Gruzinów, a obecnie Ukraińców, a chciałby podbić całą wschodnią i środkową Europę, bo przecież nie tak dawno podlegała Rosji. Na szczęście naród rosyjski coraz mniej mu wierzy, choć boi się to otwarcie powiedzieć. Na drugim miejscu postawiłbym religijnych przywódców z Bliskiego Wschodu, siejących nienawiść do wszystkich nie wierzących  w Allacha i nakazujących mordować niewiernych (dżihad).

Wydawałoby się, że Polska, tak boleśnie doświadczona przez historię, powinna być wolna od nienawiści. Niestety. Już w roku 1945 nowe władze, narzucone przez stalinowską Rosję, zaczęły represjonować tych, którzy walczyli z hitlerowcami w szeregach Armii Krajowej, kierowanej przez legalny rząd na uchodźctwie. Znaczących przywódców mordowano, innych więziono, szykanowano, wyrzucano z mieszkań, z pracy, dzieciom blokowano studia, kierując się narzuconą nienawiścią do „nie swoich” (moja rodzina zna to z autopsji).  Odwzajemnianie nienawiści do wszystkich współpracujących z nową władzą to mentalne zrównanie się z nimi. Wszak Polska po wojnie była w ruinie, ludność cierpiała biedę i głód, więc stanie z boku, czy wręcz sabotowanie odbudowy kraju to prawie zbrodnia. Nawet Rząd Polski w Londynie w styczniu 1945 roku nakazał rozwiązanie wszystkich struktur wojskowych, włączenie się w odbudowę kraju, a walkę o lepszą Polskę prowadzić metodami politycznymi. Bardzo wielu patriotów, ludzi mądrych, mianowano dyrektorami pod warunkiem, że się zapiszą do partii, bo wówczas inaczej nie można było. Jakby oni się nie zgadzali, to mianowano by jakieś partyjne miernoty. Dzisiaj niektórzy „patrioci” chcą ich wieszać „zamiast liści”. Po zmianie władzy w 1989 roku nowy premier proponował „grubą kreskę” polityczną, by skończyć z nienawiścią i wszystkich włączyć do budowy nowej Polski, ale ci, co kierują się nienawiścią, uważali, że wiedzą lepiej. Programy polityczne prawicowych partii pełne były (i są) nienawiści do innych partii i ich programów. Wskazywano „gorszy sort”, z którego Polskę trzeba oczyścić (czyżby chciano reaktywować obóz Auschwitz?), prawicowy kandydat na prezydenta uczestniczył na Jasnej Górze w spotkaniu z kibolami skandującymi hasło nienawiści, a niektórzy hierarchowie każą nienawidzić tych, co wierzą w naukę (np. gender), a nie w teorie kościelne. Istnieje w kraju wiele organizacji prokościelnych podważających elementarną wiedzę (płaskoziemcy, antyszczepionkowcy itp.), ziejący nienawiścią do mających inne poglądy.

Zastanawiałem się, gdzie leży przyczyna takich postaw. W dawnych czasach władcy, w tym papieże, uważali, że skoro oni są na szczycie władzy, to dlatego, że wszystko wiedzą najlepiej i wszyscy mają ich słuchać, a kto nie chce, tego zniszczyć! Śledząc wydarzenia w Świecie i w kraju widzę, że ten sposób myślenia jest dalej aktualny u wielu przywódców, bo siane nienawiści daje gwarancję utrzymania się u władzy. A dlaczego ta nienawiść istnieje w niższych warstwach społecznych? Sądzę, że wiele osób chciałoby coś znaczyć w hierarchii społecznej, ale ich poziom intelektualny im to uniemożliwia, więc – wzorując się na przywódcach – robią z siebie przywódców w sianiu nienawiści, oczywiście skierowanej do tych, co ich nie akceptują. Przodują w tym kibole, guru sekt i stowarzyszeń religijnych, ale także nieudani kandydaci na polityków.

Jeżeli taka mentalność dalej będzie się szerzyć, to przyszłość Polski, ale i Świata, czarno widzę. Obym się mylił!

Jerzy Chybiński

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.