Chwała wyzwalającym się kobietom
Św. Tomasz z Akwinu, sztandarowa postać Kościoła, uważał kobietę za pozbawioną rozumu, puszczalską, nieudany sobowtór mężczyzny, słowem bubel Stwórcy.
Nic dziwnego, że z czerpania takich nauk polska prawica z klerem na czele dostaje wysypki w reakcji na wyzwalające się kobiety. Zaiste skończyły się czasy, kiedy purpurowe orszaki papieskie bezkarnie urządzały polowania na młode dziewczyny, aby „przymierzać im zakonne habity”.
Zaiste jakie to błogosławione„wartości” przyświecały dworskim właścicielom gwałcącym młode dziewczyny w tradycyjnym katolickim obyczaju „prawa pierwszej nocy”?
Reinkarnowane duszyczki spalonych na stosach „czarownic” postanowiły wziąć los w swoje ręce i zawalczyć z ich „rycerskim”upadlaniem. Ruszyły na śmiertelny bój (konne szarże policji na demonstrujące kobiety)o swoją edukację, prawa wyborcze i wreszcie o niezależność w taktowaniu swego ciała.
Prawica polska uznając walkę o niezależność kobiet jako dzieło szatana gotowa odsyłać je do swoich kapłanów na egzorcyzmy – najlepiej na nagich pacjentkach…