eBTPolityka

KOMENTARZ AKTUALNY

KOMENTARZ AKTUALNY

 

Wrócił nasz Adrian kochany z podróży zagranicznych i od razu wziął się do roboty. Nie była to zbyt ciężka robota, gdyż polegała jedynie na podpisaniu nominacji sędziów do Sądu Najwyższego. Oczywiście są to jednostki sędziowania wskazane przez Nadprezesa. Same wojaże najbliższe otoczenie pana A. Dudy określa jako niezwykle owocne i podnoszące znaczenie naszego kraju na arenie międzynarodowej. Nie jest to zgodne z odczuciem ludu pozapisowskiego, który jednak stanowi znaczną większość społeczeństwa. Za sukces można jednak chyba uznać fakt, że nie udało się zrealizować dostawy do Polski większej ilości złomu pod postacią australijskich fregat. Nie wchodząc w krytyczny osąd społeczeństwa zniesmaczonego użebraną wizyta w U.S.A. spójrzmy na dobrą stronę tej eskapady. Pomijając politowanie jakie wzbudziła ta wizyta to przecież dała powód do serdecznego śmiechu dla obserwatorów tej wizyty, a przecież śmiech to zdrowie, którego wszyscy pragniemy. Nie dziwmy się jego służalczej postawie, bo przecież Nadprezes tak go wychował. Więc jaki ma on być? Po prostu zdolny wychowanek. Niech w spokoju przygotowuje się teraz do następnej wycieczki. Spójrzmy co porabia drugi w kolejności wychowanek J.Kaczyńskiego, czyli pan Mateusz. Okazuje się, że poszedł odwiedzić panią Gersdorf. Ciekawe zjawisko. Osoba formalnie sprawująca funkcję Premiera Państwa w godzinach służbowych przy niezwykle napiętym kalendarzu chodzi sobie na pogaduszki do pani, która jest  od dawna określana przez niego wielokrotnie jako ,,osoba pozostająca w stanie spoczynku’’. Czyli krótko mówiąc emerytka. Może chciał zasięgnąć u niej opinii w sprawie losu polskich emerytów. No ale od tego ma on w swojej dyspozycji konstytucyjnych ministrów. Widać ma ten człowiek świadomość, że w Polsce Konstytucja to zbiór martwych przepisów. Decyduje na końcu zawsze Prezes Prezesów , czyli Nadprezes. Tak więc wesoło żyje sobie wierchuszka naszej władzy, i wiadomo też ,że jej akolici żyją nie gorzej. Pławiąc się w dostatkach wszelakich wpatrzeni w sondaże i panegiryczne programy ,,kurwizji’’ są przekonani, że rządzić będą wiecznie. Coś jednak skrzypi w tej machinie beztroski i zabawy. Sam Nadprezes przestrzega i ostrzega całą kamarylę, gdyż kto jak kto, ale on wie, że nie jest tak słodko. Gdyby wierzył w te od trzech lat piękne sondaże to rozwiązałby Sejm, rozpisał nowe wybory i zgodnie z sondażami po wygraniu nowych wyborów mając już większość konstytucyjną mógłby niszczyć Państwo w majestacie swojego chorego prawa nie musząc tłumaczyć się, że działa niezgodnie z Konstytucją . Zrobiłby sobie nowa Konstytucję na miarę swoich zdegenerowanych marzeń. Byłby już całkowitym Orbanem na włościach. Widać nie całkiem wierzy sondażom. No i my też nie wierzymy, że za przykładem Orbana można by przerobić Polskę na prywatny folwark Kaczyńskiego. Cała ta władza oparta na kłamstwie, podziałach społecznych, nienawiści wszystkiego co nie jest pisowskie, polewane ambonowym sosem, jest wbrew pozorom bardzo chwiejna bo oparta na chorych kruchych fundamentach. Godzina prawdy nadchodzi. Na razie wyszło na ulicę dwadzieścia tysięcy protestujących pracowników budżetówki. Następni stoją w kolejce. Poza tym Polska to nie Węgry. No i chyba Europa zaczęła dostrzegać wylęgającego się gada. Bądźmy dobrej myśli i łączmy się w antypisowskim froncie. Wspólnie tegoż gada podepczmy . Potem można się demokratycznie spierać o wszystko i o wszystkim dyskutować.

 

Bruno

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.