[Z Archiwum Solidarności] Prawda o polskiej kontrrewolucji: Kto popychał „Solidarność” do awantury? Część 1.
Prezentujemy dokument historyczny pt. „Prawda o polskiej kontrrewolucji: Kto popychał „Solidarność” do awantury?” . Wydaję nam się, że ukazuje on ducha lat 80, prób utrzymania systemu komunistycznego w Polsce.
Publikując ten dokument nie chcemy nikogo urazić. Proszę dokument ten traktować jako wartość historyczną. Obecnie publikujemy pierwszą część, co jakiś czas będziemy dodawać następne skany. Publikacja liczy 80 stron – za dużo jak na jeden artykuł na naszym portalu.
„Prawda o polskiej kontrrewolucji: Kto popychał „Solidarność” do awantury?” to dokument wydany przez Wydział Informacji KC PZPR w marcu 1982r. Autorzy starają się tłumaczyć co było powodem niezadowolenia robotników oraz próbują wykazać, że intelektualiści w postaci KOR wykorzystali klasę robotniczą w swoich celach. Autorzy publikacji przedstawiają ich zdaniem najważniejszych opozycjonistów – ich lista na stronie 2.
Prawda o polskiej kontrrewolucji. Pytania na które życie dało odpowiedź.
Aby zobaczyć treść skanu, proszę kliknąć prawym przyciskiem myszy na obrazie i wybierz pokaż obraz.
Ekipa gierkowska odeszła od klasowych kryteriów przy wyznaczaniu zadań ekonomicznych, a ideologię usiłowała zastąpić zafascynowaniem społeczeństwa nastrojami konsumpcyjnymi („bogaćcie się”, „samochód dla Kowalskiego” itp.). Awanturnicze wręcz poczynania gospodarcze nie uwzględniały interesów podstawowych klas – robotników i chłopów, co przyczyniło się do wzrostu napięć społecznych, do coraz głośniejszego wyrażania w różnej formie (również strajków) niezadowolenia z istniejącej sytuacji. Dopiero rzucenie na takie tło działalności grup antysocjalistycznych wyjaśnia, dlaczego ich hasła, argumentacje znajdowały społeczny rezonans nawet u reprezentantów klasy robotniczej.
Prawda o polskiej kontrrewolucji: Kto popychał „Solidarność” do awantury? Strona 1
Warto też pokreślić ważny czynnik psychologiczny, który odegrał później bardzo dużą rolę już w sierpniu 1980r. Otóż każdy człowiek w naturalny sposób odczuwa wdzięczność i lojalność wobec tego, kto przyszedł mu z pomocą w trudnych chwilach, kto podał mu dłoń w ciężkiej chwili. Działacze KSS-„KOR”, przychodząc z pomocą represjonowanym robotnikom – zarówno materialną, jak i moralną – wiedzieli o tym, że lokują kapitał, który może wkrótce zacząć procentować. Tak więc dobroczyńcy byli tylko wyrachowanymi graczami politycznymi.
Prawda o polskiej kontrrewolucji: Kto popychał „Solidarność” do awantury? Strona 3
Jeszcze w lipcu 1980r. (…), Kuroń w artykule pt. „Ostry zakręt” stwierdza, że celem działania ma być suwerenne, pluralistyczne społeczeństwo i tzw. finiandyzacja Polski. Nie bawiąc się w dwuznaczność, pisze: „Związek Radziecki i jego armia – wciąż jeszcze istnieją. Musimy się z tym faktem liczyć. Możemy jednak założyć, że władcy ZSRR nie odważą się na zbrojną interwencję w Polsce dopóki Polacy nie zaczną obalać narzuconej im przez przyjaciół władzy. Nie powinniśmy więc na razie tego robić. Program na dziś to społeczeństwo demokratyczne, zorganizowane w organizacjach zawodowych, konsumenckich, twórczych, w samorządzie gospodarczym, lokalnym, spółdzielczości itd. Będziemy jakiś czas – być może niemały – współistnieć z totalitarnym aparatem partyjno-państwowym (…), Będziemy musieli się bronić i jednocześnie krok po kroku ograniczyć dziedziny życia społecznego podporządkowane aparatowi partyjno-państwowemu.
Prawda o polskiej kontrrewolucji: Kto popychał „Solidarność” do awantury? Strona 6
Tak doszło do zniszczenia „motyla” nadziei, jakie pokładały w „Solidarności” milionowe rzesze pracowników.
Prawda o polskiej kontrrewolucji: Kto popychał „Solidarność” do awantury? Strona 10