eBTPolityka

KOMENTARZ AKTUANY

KOMENTARZ AKTUALNY

Odwiedziła nas Greta Thunberg. Nie wzbudziła jej wizyta zachwytu u naszej nieomylnej władzy, która to władza oprócz swojej nieomylności jest w całym świecie znana z wielkiej troski o ekologię w naszym regionie. Już w ubiegłym roku w Katowicach pan Duda występujący w roli ,,prezydenta” Polski oświadczył,że Polska przez najbliższe dwieście lat będzie zatruwać świat produktami ubocznymi naszych kopalń. Nieco wcześniej TSUE uratował Polskę, a więc i Europę przed zmienieniem Puszczy Białowieskiej w pustynię. Obecnie pogrobowcy Szyszki przy wsparciu przedstawicieli najbardziej obrotowej partii świata, czyli PSL-u zatwierdzili Uchwałę dotyczącą polowań. W świetle tej Ustawy niedoinformowany grzybiarz, lub chodzący po lesie spacerowicz może zostać poraniony przez polujących tzw. myśliwych i potem dodatkowo sądownie ukarany, a jeśli ofiara zginie to będzie sama sobie winna. Nie wiadomo tylko czy w/w pogrobowcy Szyszki będą mogli dochodzić odszkodowania od rodziny ofiary. Wiadomo tylko, że strzelający w lesie będą wyposażeni w tłumiki. Pewnie z szacunku dla potencjalnych ofiar, żeby ginęły w ciszy. Pretekstem dla tej Ustawy ma być zapobieżenie tzw, pomorowi świń. Tutaj panująca nam władza przesadziła chyba z troską o własne bezpieczeństwo.

Tyle o ekologii, a co z sądami i Banasiem? Banaś wybija się na niepodległość i niezależność od PiS-u. Obiecał wytropić wszystkie pisowskie przekręty z zapałem i starannością nie mniejszą niż dotychczasowa jego troska o własną kieszeń. Brzmi to obiecująco. Rzeczywiście zaczął kopać po kostkach naszą władzę publikując aferę Get Back-u. Tutaj dygnitarze pisowcy są umoczeni na skalę równą aferom SKOK. Przy tych dwóch aferach, sprawa Amber Gold wygląda jak zwykłe manko w sklepie na rogu. No a sądownictwo? Sami widzimy. Zaczyna się dziać. Potwierdza się teza, że determinacja kamaryli Kaczyńskiego aby posadowić swoich sędziów ma służyć temu, że kiedy staną w końcu przed ich obliczami to będą to właściwe oblicza. Zaczyna co raz więcej wskazywać na to, że ten czas może nastąpić szybciej niż można było do niedawna zakładać. Przecież osoby odpowiedzialne za tą próbę pełzającego zamachu stanu muszą zostać sprawiedliwie osądzone i powinny otrzymać za tą działalność adekwatne nagrody. Oczywiście oddzielne osądzenie i nagrody dla sprawców malwersacji i wszelkich przekrętów. Stanowisko władz Unii w sprawie Sądów jest jednoznaczne. Widać też, że Kaczyński przeliczył się spodziewając się wielkiej inercji brukselskiej machiny biurokratycznej. Potężna manifestacja tysiąca tóg wywarła odpowiednie wrażenie nie tylko na unijnych władzach, ale w szerokim zakresie całej zachodniej cywilizowanej opinii publicznej. Teraz Kaczyński musiałby odważyć się na frontalną konfrontację z UE. Ten sfrustrowany desperat pewnie by na to poszedł, gdyż wyżej ceni sobie własne chore ambicje niż interes Państwa, ale nie wszystko od niego tylko zależy .On doskonale wie, że otoczony jest małymi zakłamanymi ludźmi. Nie tak dawno skakali jemu oni do gardła, a jedynie widoki na wielką kasę i pozorne widoki na długoletnie bezkarne rządzenie przyciągnęło ich znowu do niego. On ich zna i dobrze wie,że chętnie zrobią z niego ofiarę, gdy przyjdzie do rozliczeń, gdyż będą dbać o ochronę ich własnych tyłków. A to towarzystwo ma trochę więcej do stracenia i mała jest szansa żeby dla chorych ambicji Prezesa chcieli poświęcić własne kariery. L. Miller twierdził publicznie, że w takich sytuacjach wielu dotychczas usłużnych biegnie często do obozu przeciwnika z naręczem wiadomości o różnych partyjnych brudach. Myślę, że kto jak kto, ale L. Miller o tych sprawach wie dużo, a konfabulantem raczej nigdy nie był. Daje to dodatkową nadzieję. Swoją drogą to patrząc na obecną scenę polityczną i zakładając, że cechy narodowe są cechami trwale dziedzicznymi to nic dziwnego, że na 123 lata onegdaj Polska zniknęła z map.

Bruno

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.