Policja chce karać za słowa „J…ć PiS”. Mecenas ironizuje: czas na raperów
Policja chce karać za słowa „J…ć PiS”. Mecenas ironizuje: czas na raperów
Po kilku miesiącach od protestu w sprawie zakazu aborcji młoda gdańszczanka dostała od policji wezwanie na przesłuchanie. Funkcjonariusze zarzucają jej m.in. używanie zwrotu „J…ć PiS”. Reprezentujący ją mecenas prof. Michał Romanowski przygotował opinię, w której szczegółowo tłumaczył, dlaczego nawet tak ostra forma krytyki władzy jest dopuszczalna. W tej konkretnej sytuacji napisał o interesie publicznym rozumianym „jako ochrona godności Kobiety przed sprowadzeniem jej do roli reproduktora”.
— News+