Rewolucja obrażonych i poniżonych
Szalenie ważny reportaż pt. „Rewolucja obrażonych i poniżonych. Podzielona Polska oczami czeskiego korespondenta” zamieszczony na łamach Dziennika, opowiadający o ostatnim roku przeobrażeń Polski. Narratorem jest czeski dziennikarz Josef Pazderka, który w latach 2012–2016 pracował jako korespondent Czeskiej Telewizji w Warszawie.
Czech próbuje obiektywnie opowiedzieć Czechom, co dzieje się w Polsce i dlaczego. Uważam, że również Polacy powinni sięgnąć po ten artykuł.
Gorąco zachęcam do przeczytania artykułu, a Dziennikowi wypada podziękować za dostęp do niego:
Czytaj artykuł na Dziennik.pl:
Poniżej co ciekawsze fragmenty:
To jest właśnie takie powierzchowne patrzenie – wzdycha Semka i dodaje, że Europa już dawno nie ma pojęcia o swojej prawdziwej tożsamości i wartościach. Już czas najwyższy, żeby jej ktoś o tym przypomniał. Na przykład konserwatywna i katolicka Polska. (…)
Podczas lektury prawicowych gazet i tygodników obserwuję kolejne fenomeny polskiej prawicy – ostry, agresywny język oraz emocjonalne hasła, dla których rzeczywistość i fakty nie mają większego znaczenia.(…)
Smoleńsk jako rosyjsko-polski zamach na prawicowego prezydenta, kraju okupowanego przez postkomunistyczno-żydowski kapitał, „Gej-Europa” stanowiąca śmiertelne zagrożenie dla katolickiej Polski…(…)
Na parapecie okna sali przy ulicy Nowogrodzkiej zauważam okładkę wyborczego numeru czasopisma „wSieci”. W oczy rzuca się tytuł: „Bijcie kur…y i złodziei”(…)
Nowy prawicowy rząd rozpoczyna od największych czystek w administracji po 1989 r.(…)
Prawicowy poeta i eseista Jarosław Marek Rymkiewicz nie ukrywa entuzjazmu i mówi o „konserwatywnej rewolucji jakobińskiej”, która kraj uwolni od „złych ludzi, którzy wprawdzie nazywają się Polakami, ale w rzeczywistości nimi już nie są, ponieważ chcą Polskę zniszczyć”.(…)
Po raz pierwszy w 25-letniej historii demokracji Polska ma media sterowane przez państwo.(…)
Pod koniec roku rząd de facto blokuje funkcjonowanie Trybunału Konstytucyjnego, ostatniej instytucji, na którą nie ma wpływu i która może zahamować wiele z planowanych reform.(…)
Przeglądam najnowsze archiwum telewizyjne i liczę wypowiedzi polskich polityków rządowych, które rozpoczynają się od słów: „Zdecydowanie się nie zgadzamy…”, „Nie dopuścimy…”, „Nie pozwolimy sobie narzucić…” itd.(…)