eBT

KOMENTARZ AKTUALNY

KOMENTARZ AKTUALNY

Obserwując ciąg zdarzeń towarzyszących próbom przejęcia realnej władzy przez nowo wybraną ekipę D. Tuska zastanawiam się dlaczego PiS nie wydał ustawy mówiącej krótko, że bez względu na wyniki wyborów przez najbliższe powiedzmy 42 lata wszystkie państwowe spółki,sądownictwo i prokuratura pozostają w gestii działaczy PiS-u. Do tego jeszcze pan Duda powinien wydać ,,Dekret o nieomylności Kaczyńskiego” i w ten sposób uniknęlibyśmy tych wszystkich przepychanek politycznych i dyskusji ile mamy demokracji w demokracji.

Skowyt nie mogących pogodzić się z porażką wyborczą PiS-owskich aparatczyków nie byłby zapewne tak głośny i chęć trzymania się brudnymi pazurami stołków nie byłby zapewne tak wielki, gdyby nie strach przed zasłużoną odpowiedzialnością polityczną i oczywiście w wielu wypadkach karną. Nie spodziewali się oni takiego nokautu przy urnach wyborczych, a tym bardziej zdecydowanych kroków ze strony swoich następców. Nie może teraz Kaczyński mówić o imposibiliźmie, więc postanowił wystrugać więźniów politycznych w postaciach dobrze nam znanych. Mit o więźniach politycznych miał zastąpić wytarty mit o zamachu smoleńskim. Ten nowy mit miał być nową trampoliną do przeskoczenia rzeczywistości, która przeskoczyła ich samych. W tej nowej rzeczywistości społeczeństwo zaczyna widzieć czym były te rządy zamaskowane transferami socjalnymi. Transferami za które i tak w końcowym rozrachunku płaciło całe społeczeństwo, a nie PiS-owscy dygnitarze. Przecież to jest dopiero początek. Niedługo z tej samej telewizji, która do tej chwili miała szczuć na Tuska i obrzydzać wszystko co nie PiS-owskie ludzie dowiedzą się dokładnie czym był tamten Rząd i do czego miał nas doprowadzić.

Dowiemy się, że rządził Polską państwowy gang. Państwo stworzyło gigantyczną pralnię brudnych pieniędzy. Tworząc różne szemrane fundacje i pseudo instytuty chcieli sobie zapewnić stałe źródło lewego dochodu. Dochody te były nie małe. Trochę się już dowiedzieliśmy. Oczywiście o ich wielkości decydowano na ul. Nowogrodzkiej w Warszawie. Już na początku ich rządów transakcja jaką przeprowadził pan Gliński odkupując od rodziny Czartoryskich znany obraz pod fałszywym pozorem troski o dobra narodowe, było preludium tego co zobaczyliśmy przez kolejne osiem lat. Wydojenie z zasobów państwowych kwoty około półmiliardowej za obraz Damy z Gronostajem było klasycznym przykładem okradzenia społeczeństwa i skierowania strumienia finansowego pod obłudnym pretekstem do kieszeni ludzi wskazanych przez dygnitarza partyjnego. Większość ich przekrętów polegała na stosowaniu podobnych niewyszukanych metod przestępczych. Oni oczywiście uchwalili, że wszystko to co jest malwersacją i przestępstwem w całym cywilizowanym świecie w Polsce stało się legalne. Klasycznym tego kolejnym przykładem na kilkuset milionową skalę jest to co zrobił Ziobro z funduszem mającym wspierać ofiary przestępstw. Nie ma chyba precedensu nigdzie w cywilizowanym świecie żeby Minister Sprawiedliwości okradł ofiary przestępstw. Myślę, że tego typu informacji otrzymamy w najbliższym czasie sporo. Przypuszczalnie nowa władza nie zaniedba użycia tych informacji jako oręża w kampanii przedwyborczej. To są rzeczy na które reakcja społeczna jest zauważalna.

Niewątpliwie zauważył też to okradzione społeczeństwo pan Andrzej Duda nazywany humorystycznie przez niektórych panem Prezydentem. Chcąc pomóc skrzywdzonym Polakom pojechał do Afryki rozwijać i umacniać stosunki. Zostało to docenione i w Kenii przywitał go któryś z ministrów mający akurat wolna chwilę. Trzeba przyznać,że wysoko oceniono pozycję pana Andrzeja patrząc na stopień ważności osoby witającej , znając jednocześnie wagę realnej pozycji zajmowanej w Polsce przez pana Andrzeja. Kolejnym etapem wycieczki była Rwanda. Tam pan Andrzej poinformował, że Polska liczy na życzliwość Rwandyjczyków, ponieważ Polska nie miała nigdy żadnych kolonii. Może zapomniał, a może raczej nie wie, że przed wojna Polska nie miała wprawdzie kolonii, ale miała odpowiednie ministerstwo do tych spraw. Tylko konkurencja nas nie dopuściła, a potem pewien austriacki malarz zarządził ,,drang nach osten” i umarły sny o potędze. Rwandyjczycy też zapewne o tym nie wiedza, więc wszystko gra. Reszta jakoś się ułoży.

Bruno

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.