KOMENTARZ AKTUALNY
KOMENTARZ AKTUALNY
No i sprawdza się powiedzenie, że nieszczęścia chodzą parami. Nie dość nam było rządów PiS-u to mamy na dodatek pandemię. Co się w kraju dzieje to widzimy, a co będzie dalej to się dopiero dowiemy. Jedno co jest pewne to jest to, że dobrze być nie może. Walka z każdą zarazą jest trudna, ale od pomysłowości i wytrwałości nas samych zależy wiele. Na niektóre rzeczy mamy wpływ mniejszy lub większy, a na niektóre prawie wpływu nie mamy. Nie mamy obecnie wpływu na to żeby szerzącą się chorobę nagle zatrzymać. Mamy natomiast wpływ na to żeby znacznie spowolnić tempo, zasięg i dotkliwość jej skutków. Możemy również spowodować, żeby obecnie obrażający Urząd A. Duda przestał to czynić zbyt długo. Przegrane przez niego wybory, co miejmy nadzieję,że się stanie, osłabiłoby szkodliwość działań PiS-u a co za tym idzie poprawiłoby szanse kraju na normalność. Bardzo ta niemiłościwie nam panująca władza pragnie, żeby data wyborow10-tego maja została dotrzymana. Łudzą się, że na fundamencie tego nieszczęścia jaką jest ta choroba przytwierdzą A. Dudę na kolejną kadencję. Prawidłowo skomentował ten dziki ciąg do wyborów D.Tusk mówiąc, że w obecnej sytuacji decyzję o utrzymaniu terminu może podjąć tylko szaleniec, lub przestępca. Mocne to są słowa, ale nie ma w nich ani trochę przesady. Nie potrzebna jest zbyt duża wyobraźnia żeby móc przewidzieć jak będzie wyglądać przebieg kampanii wyborczej, a potem jak mogą wyglądać same wybory .Przecież powinien widzieć ten mędrzec samodzierżawca z Nowogrodzkiej, że na całym świecie odwołuje się wszystkie, najważniejsze nawet spotkania z Olimpiadą włącznie. Jeśli otrzymuje do swojej jaskini odpowiedni serwis informacyjny to powinien również wiedzieć jak przebiegały wybory we Francji kilka dni temu i jakich perturbacji mogą spodziewać się niedługo ci, którzy uparli się je urządzić. Nie dziwmy się Dudzie, że się przyzwyczaił do roli ,,nibyprezydenta”, gdyż jest to rola wygodna. Udawanie ważniaka przed ciemnym ludem i darmowe wycieczki po świecie z uwzględnieniem zabaw na nartach na koszt podatnika to fajna fucha. On bardzo niechętnie odklei się od stołka, ale czy w tamtym środowisku nie ma nikogo kto wytłumaczyłby jemu i totumfackim, że takie wybory naruszyłyby kilka przynajmniej zasad demokratycznych wyborów. Dziwne, że anormalna władza nie potrafi dostrzec anormalności sytuacji. No może właśnie dlatego, że jest sama anormalna. Jak w obecnych warunkach będzie można mówić o powszechności prawa do wyborów? Jak mają głosować osoby przebywające w izolacji? Co z prawami wyborczymi Polaków chcących głosować na obczyźnie, gdzie w praktyce nie ma możliwości z wielu różnych względów zorganizowania wyborów? Jak mają funkcjonować Komisje Wyborcze? Kiedy i jak w końcu zebrać je i przeszkolić? Część pomysłów jak te problemy rozwiązać przedstawił niedawno Kaczyński publicznie. No ale w tym miejscu wypada jedynie powrócić do słów D.Tuska bo nic innego nie pozostaje. Przecież w naszym kraju ograniczono nawet działalność przybytków sakralnych co w kraju, gdzie Kościół jest wadzą realną nie wymaga żadnego już komentarza. Miejmy jednak nadzieję, że spełnią się słowa A.Kwaśniewskiego i te wybory jednak zostaną przesunięte.
Bruno