PolitykaSpołeczeństwo

Bufonada Mastalerka

Wczoraj miałem okazję rozpłakać się ze śmiechu oglądając program „Kawa na ławę” na TVN24. W roli głównej jeszcze poseł Mastalerek, około 6 minuty programu – w odpowiedzi na słowa ambasadora Rosji – odpalił, czy raczej wypalił:

Ale tu jest jeszcze jedna płaszczyzna. To płaszczyzna kulturalna, żyjemy w 2015 roku i dziś na świadomość, nie tylko Polaków, ale też na całym świecie, oddziałuje, oddziałują na przykład hollywoodzkie filmy.

To jest skandal, że do dziś nie powstał, z udziałem reżysera amerykańskiego, amerykańskich aktorów, wyprodukowane za miliony dolarów… film na przykład o rotmistrzu Pileckim. Tak się prowadzi politykę historyczną, i tak się robi!

Amerykański reżyser, amerykańcy aktorzy, i niech cały świat zobaczy polską historię.

My musimy prowadzić politykę historyczną, i robić to na takich zasadach na jakich robi się to w 2015, czyli kultura masowa, czyli Hollywood, to trzeba światu pokazać./źródło/

Być może poseł Mastalerek chce zaangażować Brada Pitta w roli rotmistrza Pileckiego. Rola żeńska przypadłaby jego żonie Angelinie Jolie, choć nie wiem czy akurat ta super gwiazda kina amerykańskiego jest do przełknięcia dla polskiej prawicy. Terlikowski na pewno na łamach Frondy wyłby z oburzenia, że babka obcinająca sobie piersi jest polską bohaterką.

[youtube]https://youtu.be/u0UYHa3gVmE[/youtube]

Tu kiedyś był fragment programu. Niestety film musiał zostać usunięty na żądanie TVN S.A..
„Kawa na Ławę TVN Mastalerek…” Ten film jest już niedostępny z powodu roszczenia dotyczącego praw autorskich zgłoszonego przez użytkownika TVN S.A..

Zapewne casting do ról superprodukcji o polskiej polityce historycznej byłby bardzo wymagający. Przede wszystkim aktor musiałby być katolikiem i na pamięć znać jedną encyklikę papieża. Najlepiej Jana Pawła II!

Następnie aktor musiałby pod przysięgą kończącą się słowami „Tak mi dopomóż Bóg” oznajmić producentom z PIS – prowadzących polską politykę historyczną – iż nie żyli w żadnym związku przedmałżeńskim (nie daj Boże – partnerskim?) oraz zachowali czystość, aż do ślubu.

Gdy już Wielce Szanowne Gremium Producenckie z PIS – najlepiej za pieniądze amerykańskich Żydów – dokonałoby wyboru obsady, każdy z aktorów przeszedłby szkolenie historyczne począwszy od chrztu Mieszka I, kończąc na wiodącej roli Prezesa Kaczyńskiego w kreowaniu nowoczesnej polityki Polski.

Każdy aktor, na mocy kontraktu za grube miliony dolarów, musiałby w każdym z wywiadów z wiodącymi mass mediami świata gloryfikować polską politykę historyczną, najlepiej wtedy gdy puszczaliśmy łomot ruskim!

Choć może być drugie dno. Czyżby jeszcze poseł Mastalerek szukał pracy? Zapewne film to jego pasja.

Jeden komentarz do “Bufonada Mastalerka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.