eBT

KOMENTARZ AKTUALNY

KOMENTARZ AKTUALNY

Kampania wyborcza rozgrzewa do czerwoności wszystkich, którzy się nią interesują. Wiele wskazuje na to, że frekwencja wyborcza może być znacznie wyższa niż w ostatnich wyborach parlamentarnych. Wprawdzie sondaże często odbiegają od rzeczywistości, ale chyba tym razem ze względu na stawkę zainteresowanie jest wyższe.

Wynik tych wyborów jest oczywiście nieprzewidywalny, ale klimat społeczny raczej daje nadzieję na pożegnanie tych , którzy już swoim postępowaniem dowiedli, że są przekonani , że będą rządzić wiecznie.

Zaangażowanie personalne i użyte środki po stronie tej zblatowanej władzy jak i po stronie opozycji demokratycznej jest maksymalne. Opozycja w przeciwności do poprzedniej kampanii robi więcej chyba niż może. No i chwała im za to. Tak powinni robić i nie ma tutaj powodu do głębszych analiz. Przypatrzmy się natomiast jak działa aparat władzy, wsparty aparaturą kościelną. Przecież nie biedną i nie mniej wpływową.

Zacznijmy od syna Kornela, który u Kaczyńskiego ciągle udaje premiera. Na ostatnim wiecu wyborczym kajał się i przepraszał swoich wyznawców mówiąc, że popełnili sporo błędów, ale popełnili te błędy z miłości do Polski. Ta godna kabaretu wypowiedź świadczy o formacie osobowym tego obywatela. W połączeniu z jego niewybrednymi i prymitywnymi kłamstwami daje najlepsze świadectwo na jakim poziomie jest PiS-owska kadra. Po prostu robi chłop co może. Więcej znacznie mogą ci, którzy są realnymi decydentami. Mając świadomość, że jest krucho postanowili sięgnąć po metody działania, które świadczą o ich pełnej desperacji. Zwiększyli nie patrząc na koszty ilość lokali wyborczych wszędzie tam gdzie ich popularność jest najwyższa. Jednocześnie zmniejszyli ilość tych lokali w ośrodkach polonijnych, gdzie zawsze przegrywali. Wprowadzili ustawę, gdzie jednym z jej skutków będzie wypuszczenie tuż przed wyborami drobnych przestępców. Liczą oczywiście na ich udział w wyborach i oczywistą wdzięczność. Liczą również na wdzięczność piratów drogowych, wycofując obostrzenia w prawie drogowym, które miały dyscyplinować tych, którzy maja sobie za nic nasze zdrowie i życie, nie mówiąc już o ich własnych. To ma być integralna część elektoratu wyborczego PiS-u. To są oczywiście tylko smaczki ich działań. Podstawą miało być osiemset+, polityka Glapińskiego i cała ich sufitowa polityka finansowa. Polityka, która polega na tym, że my wydoimy Państwo dzisiaj, a społeczeństwo zapłaci za to później z odsetkami, ale nas już nie będzie, a nasze dzieci i pociotkowie będą już ustawione i nikt im nic nie zrobi. Faktem jest, że dar przekonywania mają. Przekonali nawet Zeleńskiego, żeby poparł kłamstwo smoleńskie, a teraz okazuje się, że syn Korrnela nie da więcej broni Ukrainie, bo się musi sam zbroić. No ale niestety takie prawa rządzą w szemranych towarzystwach. Nie przewidział Zeleński, że w kampanii wyborczej nie tylko jego na wieki przyjaciel Andrzej może się od niego odwrócić

Bruno

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.