eBT

KOMENTARZ AKTUALNY

KOMENTARZ AKTUALNY

Syn Kornela Mateusz na jednym z ostatnich wieców przedwyborczych dziękował Polakom za całokształt i w ogóle. Jako pełniący obowiązki premiera w zastępstwie pana Jarosława rozpływał się nad swoimi zasługami i nie wątpił we wdzięczność Polaków.

Przemowa ta miała miejsce bodajże w Koninie, a już niedługo potem cała Polska podziękowała panu Mateuszowi. Ponad jedenaście milionów Polaków uznało, że tak zasłużony człowiek po tak wielkim wysiłku powinien odpocząć. Więc Polacy również bardzo zmęczeni dokonaniami pana Mateusza podziękowali mu za całokształt. No i wszystko byłoby w porządku, gdyby nie złośliwość A. Dudy, który ciągle zajmuje fotel prezydencki. Ten człowiek nie okazał litości panu Mateuszowi. Korzystając ze swoich prerogatyw nadanych mu przez Jarosława zmusił Mateusza do ciągnięcia tego wozu, nie bacząc na to, że zadanie to przerastało pana Mateusza od początku. Stad musiał cały czas udawać premiera, kłamać na każdym kroku i tworzyć mity o swoich sukcesach. Nie można wykluczyć. że pan Mateusz nie zawsze był kłamca, gdyż jako funkcjonariusz groteskowego świata PiS-u mógł uwierzyć w to co mówi. Nie uwierzyło mu natomiast społeczeństwo, które żyje w świecie realnym. Zatem, jeśli jego podziękowania Polakom było szczere to wdzięczność Polaków była bez wątpienia szczera w stu procentach. Tak więc mamy na razie koniec tej ośmioletniej tragifarsy. A. Duda próbując reanimować politycznego trupa spowoduje jedynie dłużej trwający po PiS-owski odór. Z pewnością grillowanie Mateusza przedłuży też niestety oczekiwanie na utworzenie nowego rządu z z wszystkimi konsekwencjami z tej zwłoki wynikającymi. Nie jest to jednak zaskoczeniem, gdyż z góry było wiadomo, że A. D. będzie nowemu rządowi utrudniał życie na tyle ile będzie w stanie. Oczywiście dla dobra Polski. Myślę jednak, że nowy premier miał to wkalkulowane i znajdzie sposób na sposoby pana Andrzeja. Mamy świadomość, że zamiatanie po PiS-ie jest zadaniem karkołomnym. Zaorać ta glebę przed siewem z jednoczesnym usunięciem chwastów wymaga dużych zdolności i wielkiej cierpliwości. Sądy, służby państwowe, urakowiona administracja państwowa, stada nepotów i kolesiów królika na każdym szczeblu zarządzania to tylko początek długiej listy wyzwań. Gdzie te stada nierobów teraz pójdą? Pani Przyłembska to się przynajmniej na zna na gotowaniu, więc dla niej roboty nie zabraknie, Natomiast tysiące członków zarządów spółek państwowych, czy też różnych szemranych fundacji i t.zw. Instytutów pojawią się chyba w pośredniakach. Zobaczymy

Oby tylko nowa władza pamiętała jakie były przyczyny dojścia do władzy na tak długi czas ekipy Kaczyńskiego. Nie analizując jak była sprawowana władza przez obydwa ugrupowania to obydwie strony straciły tą władzę z tej samej przyczyny. Jedni i drudzy w pewnym momencie oderwali się od realiów i sprawiali wrażenie jakby myśleli, że ich czas nigdy się nie skończy. Kiedy R. Sikorski stwierdził kiedyś publicznie, że P.O nie ma z kim przegrać to było wiadomo, że to początek ich końca. Kiedy arogancja PiS-owców zaczęła razić nawet co niektórych wrażliwszych ich wyznawców to również ich dziennikarze zaczęli przestrzegać przed ich smutnym końcem. Miejmy nadzieje, że to co było nie wróci więcej. Nie bójmy się prawa ani sprawiedliwości, ale bójmy się PiS. Prawo i sprawiedliwość niech w końcu wrócą

Bruno

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.